sobota, 5 grudnia 2015

3. Wielki powrót

*Kilka miesięcy później *

Ten dzien był bardzo ważny

ponieważ dzisiaj Monika z 7- letnim
juz Frankiem mieli wracać do polski

nikt o tym nie wyleciał z wyjątkiem

Krzyśka który obiecał ze odwiezie

ich z lotniska do domu . Samolot

mieli o dziesiątej więc w stali o

siódmej a przynajmniej Monika

wstała o siódmej bo franka ciężko

było wyłonić spod cieplutkie kołdry .

Ale po długich zmaganiach udało

się . Zjedli śniadanie załatwili

wszystko związane z mieszkaniem i

taksówką pojechali na lotnisko w

Wiedniu . Wystartowali .

* w samolocie *

- mamo a tata po nas przyjedzie ?

-nie nie przyjedzie on nie wie ze

dzisiaj przyjedziemy do domku .

- dlaczego ?

- to będzie dla niego niespodzianka

nie pamiętasz przecież ma dzisiaj

urodziny .

- no faktycznie , zapomniałem i co

ja teraz zrobię ? A wiem przecież w

mojej torbie podręcznej mam

kredki i papier . Coś zrobię . A ty

mamo co mu dasz ?

Monika pokazała mu kopertę która

miała w dłoni . Franek nie wiedział

co w niej jest ale nie wnikał w to, bo
zajął się robieniem laurki .

*kilka godzin później *

Nareszcie wylądowali samolot miał

jakiś problem i musiał wylądować

na lodowisku między Polską a

Austria . Okazało się ze miał jakąś

usterkę dlatego Lot był opóźniony .

Ale dotarli . Szybko znaleźli

samochód Krzyśka w siedli i

pojechali do domu .podróż

samochodem była męcząca chociaż

nie była długa . Ale kownaccy byli

zmęczeni tą kilku godzinną podróżą
. W końcu dotarli .

Monika przekręcić klucz w drzwiach

po czym je otworzyła . Franek

wbiegł do salonu gdzie zastał

Artura . Rzucił mu się na ramiona i

wręczył laurkę . Artur mu

powiedział ze zobaczy za chwile bo

chce zobaczyć mamę ale Franek

nalegał wiec zerknął . Spodziewał

się ze   na laurce będzie on grający

z Frankiem w piłkę i może będzie

też Monika . Ale nie spodziewał się

czegoś takiego . Na kartce była

średniego wzrost blondynka

trzymająca na rękach małe

dziecko obok wysoki brunet , a po

prawej stronie chłopiec w stroju

piłkarskim . Artur spytał :

- ale Franek co to jest za dziecko ?

I wtedy weszła Monika , Artur

zrozumiał co to za dziecko . Monika

miała zaokrąglony brzuch . Artur

myślał że zemdleje . Ledwo z siebie

wydusił :

-.......

No to by było na tyle resztę dowiecie się za tydzień (mam nadzieje )
Pytania :
1. Jak myślicie co powiedział Artur gdy zobaczył Monikę ??
2. Jak wam się podoba ?
3. Nie jesteście źli za tak długa nieobecność ?

Pozdrawiam
Zuziek ;*

6 komentarzy:

  1. Opowiadaniee genialne ;) Pewnie jej się zapyta czemu nie powiedziała mu o tym wcześniej jak rozmawiali.
    Jesteeem złaaa, żartuję, bardzo się cieszę, że wróciłaś ;)
    Pozdrawiam
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez się ciesze i jeszcze raz przepraszam ;*

      Usuń
  2. Bardzo fajne opowiadanie czekam na kolejne i życzę weny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne opowiadanie.
    Pozdrawiam i życzę weny.
    żabka

    OdpowiedzUsuń

  4. Na wstępie chciałbym Cię bardzo przeprosić za moją nieobecność Opowiadanie genialne, super.
    Super wątek o urodzinach Artura.
    Bardzo fajne opowiadania
    Cieszę się, że wróciłaś, aby kontynuować dalszą pracę nad postami na blogu. Pisz Pisz | Twoje opowiadania są bardzo ciekawe. Przyznam się, że ja czytam te opowiadania / posty / wpisy nw blogu z ogromnym zaciekawieniem.
    Cieszę się bardzo, że Monika i Franek wrócili do Polski po tak długiej nieobecności w kraju.
    Super wątek o Artura urodzinach.

    1. Myślę,że Artur ucieszył się bardzo jak zobaczył swoją żonę po tak długiej nieobecności. Artur zapewne wzruszył się,gdy zobaczył Monikę.
    Domyślam się co mogła zawierać koperta, którą Monika trzymała w dłoniach.
    Myślę, że to zdjęcia USG.
    2. Opowiadanie Genialne super, genialne , genialne.
    3. Nie, nie jestem zły. Cieszę się bardzo, że wróciłaś do ponownego pisania.

    Opowiadanie genialne , genialne, super , genialne.

    Pozdrawiam Cię serdecznie.
    Bartek

    OdpowiedzUsuń